TCHÓRZ NA TRONIE HENRYK WALEZY

Pierwszy elekcyjny król polski, niedoszły mąż Anny Jagiellońskiej oraz dziwak... Tak w skrócie można by określić tego Francuza. Nawet w swoim kraju był uważany za nieco osobliwego jegomościa. Miał jednak swoje zalety, jako jedyny z całego rodzeństwa poczuwał się do roli króla, ale nie w Polsce, lecz we Francji...

POUKŁADANY DLA WPŁYWÓW
Urodził się 19 września 1551 roku, w Fontainebleau, niedaleko Sekwany. Był czwartym dzieckiem Henryka II i Katarzyny Medycejskiej. Wszyscy w rodzinie, poza nim i ojcem, mieli skłonności nerwicowe, gdy jednak jego ojciec zmarł w 1559, tron przejął najstarszy z braci - Franciszek II. Franciszek nie miał jednak ochoty by rządzić krajem, interesowały go uczty i turnieje, te drugie doprowadziły go bardzo szybko na cmentarz. Otóż po niespełna roku panowania, Franciszek podczas turnieju spadł z konia, w wyniku wypadku zmarł. Władzę po nim przejęła jego matka, do czasu, aż kolejny z następców podrośnie...
Ród Walezych popierał protestantów... za czasów panowania matki Henryka doszło do wojny domowej pomiędzy hugenotami – protestantami a katolikami. Katarzyna szybko zdała sobie sprawę, że to jeszcze nie czas na reformy i nic nie zdziała. Postanowiła stanąć po drugiej strony barykady i to samo nakazała Henrykowi, który z zapalonego protestanta w mgnieniu oka stał się pokornym katolikiem. Henryk już w młodości dobrze wiedział, że nawet jeśli coś mu się nie podoba, ale daje mu zyski, to jest warte to jego „gry aktorskiej”...
W 1560 roku na tron zasiada Karol IX, kolejny brat Henryka, ten widząc, co się dzieje, postanawia go ratować. Jego starszy brat nie radzi sobie ewidentnie z władzą, podczas gdy Henryk próbuje załagodzić kolejne konflikty w kraju.
Katarzyna widząc potencjał syna postanowiła znaleźć dla niego lepsze miejsce, a mianowicie w Hiszpanii... Cała rodzina królewska udała się w podróż do Hiszpanii, jednak po dotarciu na miejsce okazało się, że Hiszpanie nie mają najmniejszego zamiaru wydawać nikogo za mąż. Próba znalezienia życiowej partnerki dla młodego, ambitnego przyszłego władcy kończy się niepowodzeniem...
[walezy.jpeg
Henryk Walezy, portret.]

POLSKA ALTERNATYWA
Po śmierci Zygmunta III Augusta, w 1572, Polska szlachta decyduje się na odważny krok. Zapożyczony zwyczaj z zachodu – wybranie króla w wolnej elekcji. Zygmunt bowiem nie pozostawił po sobie żadnego następcy tronu, była to więc najbardziej atrakcyjna opcja jak na tamten czas.
Henryk dostał się na tron oczywiście nie z uczciwego wyboru większości, a przez znajomości, podpisane już wcześniej pakty i porozumienia, które miały zapewnić Polsce pewnego władcę. Wśród tych wszystkich spisanych zobowiązań jedno dotyczyło również małżeństwa ze starszą o prawie 30 lat Anną Jagiellonką.
Henrykowi po koronacji w 1573 bardzo spodobała się Polska, nie ujmując nic Francji, w tamtych czasach była ona nieco zacofana, jeśli chodzi o kulturę życia. Nowy władca był na przykład zdumiony widokiem wszechobecnych wychodków, które z jego ojczyźnie były po prostu nieznane. To właśnie on wprowadził je potem we Francji...
I wszystko pewnie zostałoby na swoim miejscu, nie najgorszy król, dobre układy - gdyby nie jeden mały szczegół – królewska przyszła żona. Ponoć, gdy Henryk zobaczył Annę, to od razu wybiegł z Sali i przez kolejny tydzień nikogo nie wpuszczał do swojej sypialni. Nie mógł pogodzić się z faktem, że będzie musiał ożenić się ze starszą od siebie o 28 lat kobietą. Wszyscy wokół przez kolejny miesiąc nalegali na to, by Henryk poprosił Jagiellonkę o rękę i zgodził się na ślub dla dobra ogółu. Król ugiął się presji i zaręczył się z Anną, wtedy jednak nadeszła nieoczekiwana śmierć... śmierć jego brata.


UCIECZKA OD MAŁŻEŃSTWA
W 1574 roku zmarł jego brat Karol IX, nieoczekiwanie, na gruźlicę, w wieku 24 lat, zachęcony wizją tronu własnej ojczyzny Henryk rzucił się do ucieczki... Udało mu się, zdezerterował, porzucił Polskę, mimo że to ona bardziej mu się podobała, a rządy tam byłyby spokojniejsze, to jednak nie mógł znieść myśli o ślubie z Anną Jagiellonką.
Władał Francją do 2 sierpnia 1589 kiedy to, przebywając w wychodku, został zamordowany przez przebranego dominikanina. Ten wbił mu sztylet w podbrzusze za jego protestanckie poglądy.